Dzisiaj zapraszam na pyszne drobiazgi:) ptysie z bitą śmietaną i sosem czekoladowym. Uważam, że w przygotowaniu proste, chociaż niektórzy obawiają się ciasta ptysiowego. Nic bardziej mylnego, po prostu nie wpadamy w panikę i cały czas ciasto mieszamy (szczególnie po dodaniu mąki do wody na początku mogą powstawać grudki, ale one znikną). Moje ptysie napełniłam bitą śmietaną i radzę ją ubić z fixem, żeby śmietana nie podchodziła wodą jak ciastka dłużej postoją. Deser polewamy sosem czekoladowym przed samym podaniem, żeby ptysie za bardzo nie rozmiękły, ale możemy zrezygnować z sosu i posypać je cukrem pudrem z odrobiną wanilii, też będą pyszne, polecam… (przepis z książki „Złota księga czekolady”).
Ptysie z bitą śmietaną i sosem czekoladowym
Składniki:
Ciasto:
250ml wody
100g masła
100g mąki pszennej (użyłam tortowej)
4 duże jajka
Nadzienie:
500ml śmietanki kremówki 30% lub 36%
2 fixy do śmietany
3-4 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Sos czekoladowy:
300g gorzkiej czekolady
500ml mleka
2 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki mąki kukurydzianej
Ciasto:
1. Do rondelka z grubym dnem wlać wodę i dodać masło, zagotować.
2. Gotując na średnim ogniu wodę z masłem, dodać mąkę i energicznie mieszać łyżką, aż uzyskamy jednolite ciasto. Podgrzewać jeszcze przez chwilę, ciągle mieszając, aż ciasto zacznie odchodzić od boków rondelka. Wtedy zdjąć z ognia.
3. Następnie do ciasta dodawać po jednym jajku. Po każdym dodaniu dokładnie wymieszać, aż uzyskamy jednolite ciasto (ciasto zrobi się rzadsze i kleiste).
4. Ciasto przełożyć do woreczka z okrągłą końcówką (zdjęcie powyżej) i wyciskać je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (żeby papier nie odchodził od blachy, proszę ją najpierw posmarować tłuszczem). Porcje ciasta powinny mieć wielkość orzecha włoskiego i proszę między nimi zachować odstępy, ponieważ ptysie sporo rosną.
5. Blaszkę z ciastem wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec w temperaturze 200°C na funkcji góra-dół przez 20 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 150°C i piec jeszcze przez około 15 minut. Piekłam na drugiej od dołu półce piekarnika. Po wyjęciu z piekarnika odstawić do ostygnięcia.
Sos czekoladowy:
6. Czekoladę przełożyć do rondelka i wlać 2/3 mleka. Gotować, mieszając, aż czekolada się roztopi. W pozostałym mleku rozmieszać cukier puder, mąkę kukurydzianą i wlać do gorącego mleka z czekoladą, zagotować mieszając, zdjąć z ognia.
Nadzienie:
7. Śmietankę ubić na sztywno z cukrem pudrem, cukrem wanilinowym i fixem. Przełożyć ją do woreczka z końcówką lub do szprycy i napełnić nią ptysie (żeby łatwiej było nam nałożyć krem, możemy ptysie trochę naciąć lub przepołowić je w poziomie na dwie części).
8. Ptysie napełnione bitą śmietaną ułożyć na talerzyku i przed samym podaniem polać je ciepłym sosem czekoladowym.
Udanych wypieków:)
Poproszę o info jak piec przy termoobiegu.
Dziękuję.
jak z termoobiegiem to dać o 20 stopni mniej, pozdrawiam
Zrobilam ptysie dzisiaj. Zniknely w mgnieniu oka. Tyle ze zamiast polewy czekoladowej zrobilam kakowa (nie posiadalam wszystkich skladnikow na czekoladowa) – sprawdzila sie swietnie.
2 razy robiłam i dwa razy ciasto było bardzo rzadkie. Co robię źle ??
może za dużo jajek, proszę dać o 1 jajko mniej, pozdrawiam
cieszę się, że smakowały:) dziękuję za komentarz, pozdrawiam serdecznie
Zrobilam 2 raz znikly w trzy sekundy i jak tu sie oprzec pozdrawiam
bardzo się cieszę:) pozdrawiam serdecznie
A ptysie wyszły bąaaaaaardzo dobre jeszcze zimne z lodiwki palce lizac pozdrawiam
tak myslalam tylko nie mialam wiecej smietany ale zrobi sie gorzka polewe to moze zalagodzi , ja nie uzywam cukru to moze wydaje mi sie ze przeslodziłam.dziekuje za komentarz
najlepiej ubić jeszcze trochę bez cukru i obie razem wymieszać, pozdrawiam
PTYSIE ZROBIONE TYLKO PRZESLODZILAM SMIETANE ,MAM PYTANIE CO ZROBIC JAK SIE DA ZA DUZO CUKRU
i juz w piekarniku faktycznie rosna pozdrawiam